Burdel robią użytkownicy, nie moderacja
31 lipca 2013, 10:48 · Angie
Cóż mogę powiedzieć. Burdel burdelem, ale nie ja go robię, tylko Wy, użytkownicy. Czy mam rozumieć, że głosujesz za tym, żeby Was krócej, jak to się mówi, przy pysku trzymać, to będziecie szczęśliwsi? Cóż. Ja mam do tego inne podejście. Chcecie żyć w śmietniku, to śmiećcie. Dokąd dzieje się to w dozwolonych ramach, nie mam nic przeciwko.
Dawniej Gra była inną grą, niszową, dla innych całkiem osób przeznaczoną, o czym innym było można rozmawiać z mniejszym ryzykiem, że wpadnie rozsierdzony rodzic trzynastolatka i zapędzi do Prokuratury, bo gra jest dozwolona od lat trzynastu, a na jej stronach można znaleźć treści przeznaczone od 18 wzwyż, bez ograniczeń i interwencji ze strony zarządzających projektem.
Tęsknisz za Ukisem?
Ukis był aktywnym użytkownikiem, a ja nie jestem. Przez to dystans jest też na pewno nieco większy.
0 △|▽
Poprzedni wpis
Następny wpis
Komentarze (4):
31 lipca 2013, 11:01
Nie masz kumpli? Więcej nie gram z tobą ._.
Niektórzy nie rozróżniają krytyki od "hejtu". Porównaj jedno z drugim.
Jedna z wypowiedzi jest nieprzemyślana i pisana w nerwach i już na starcie widać pogardliwe "chłopcze", uważając kogoś za podwieka i starając wmówić mu, że jest gorszy, nie dążąc do tego, żeby normalnie porozmawiać. Natomiast Tracer, który nie ma ani postów ani repa wypowiedział się bardzo ładnie i płynnie, uzasadniając tym samym swoją pozycję. I tutaj moim zdaniem właśnie trzeba krytykować, bo to dąży do rozwoju obu stron. Skrytykowałem pod koniec roku zdanie pani od polskiego. Ona nie powiedziała "zamknij się". Ona zaczęła ze mną dyskutować i udowodniła mi, że się mylę. Mówiłem, że wiersz nie ma przesłania, bo mówi o prozaicznych sprawach, więc dlaczego go omawiamy? Ona stwierdziła, że po to, żeby pobudza nas do myślenia. Ja dalej twierdziłem i myślałem o czym on może mówić, a pani stwierdziła, że właśnie o to chodziło twórcy, żeby w ogóle zmusić czytelników do refleksji. Zagięło mnie moim własnym argumentem. To jest prawdziwa sztuka konwersacji.
To jest "teoretycznie" moderator idealny. W praktyce mi się to nie widzi, ale kim jest jestem? Nikim.
Tutaj dochodzimy do kwestii: Czy jeśli moje dziecko uderzyło dziecko sąsiada to jest to wina dziecka czy jego rodzica? Podobno jest coś takiego jak "drukowanie", czyli dziecko do 1 roku życia uczy się podświadomie podstawowych zachowań społecznych od swoich rodziców. Jego rodzice uczyli miłości, dobra etc., ale z drugiej strony z czasem dostaje ono wolną wolę i zaczynają się własne rozmyślania oraz wpływy innych ludzi. Nie ważne czy to będzie wina otoczenia, które zmieniło dziecko czy będzie to wina złego wychowania rodziców od pierwszych miesięcy, bo wina i tak będzie po stronie rodziców, ponieważ do oni biorą odpowiedzialność za czyny swojego dziecka.
Tylko teraz niewiadomo, czy wina jest po stronie ↑↑↑opiekunów↑↑↑, czy nas samych.
@Angie:
Wy, użytkownicy.
Burdel jest tworzony przez nieliczne osoby. Patrzysz przez pryzmat jednostek i oceniasz nas przez nich jako ogółem użytkowników. Pisząc posta na tym forum sama jesteś użytkownikiem, a skoro użytkownicy robią burdel to ty też go robisz. Tak wynika z twojej logiki.
Przy okazji. Jeśli dziecko rzuca kamieniami po ulicy, ale jeszcze nic nie zrobiło to nie zareagujesz? Będziesz czekać, aż ktoś dostanie w głowę albo jakiś samochód, BWM, Audi czy inny Volkswagen będzie uszkodzony? Wcześniejsza interwencja i wpojenie jakiś wartości wpłynie lepiej na tego młodego człowieka niż bierna obserwacja.
Czy to, że w temacie rozmawia się o tytoniu to znaczy, że zaraz jakiś 13 latek pójdzie do sklepu po szlugi? Idąc to logiką to okaże się, że większość nastolatków wyjdzie na ulice i zacznie mordować sąsiadów, bo grali przed chwilą w jakieś mordobicie...
Tęsknie.
Rób co chcesz. Mnie uczono, żeby coś zrobić raz, a porządnie. Odwalanie fuszerki jest na nic. Albo robisz coś naprawdę albo odpuszczasz... Może czas na świeżą krew, która faktycznie coś tu zmieni?
0 △|▽
31 lipca 2013, 11:31
Chcesz świeżej krwi w OT - pisz do "góry" :)
To już mój ostatni post przed południem, bo muszę się do pracy wziąć.
1. Nie patrzę przez pryzmat jednostek. Ty sam nazwałeś OT burdelem, ja tylko Twoje określenie podchwyciłam.
I nie jestem użytkownikiem, tylko modem, tak jak redaktor gazety odpowiadający na listy czytelników nie staje się czytelnikiem, przez to, że rubryce "Listy czytelników" odpowiada.
2. Rzucanie kamieniami na ulicy jest zwykłym chuligaństwem. Czy zareaguję sama czy zadzwonię po Policję zależy od tego, kto rzuca. Proste.
Jeżeli ktoś wywali papierek na chodnik zamiast do kosza, to go sprzątnę. Bo to już chuligaństwem nie jest, a zwracanie uwagi może mnie na brzydką wiązankę narazić. Nie mam ochoty słuchać.
Nie porównuj zasypywania forum nieszkodliwymi i mieszczącymi się w ramach obowiązujących zasad tematami z rozbojem w realnym świecie na ulicy, bo to porównanie grubo nietrafne jest.
3. Jeżeli w temacie rozmawia się o fajkach, skrętach, alkoholu czy tabace, to nie oznacza, że każdy trzynastolatek z miejsca pójdzie kupować i zacznie używać nałogowo, ale wystarczy, że jeden skorzysta z dobrej rady innego, już doświadczonego nastolatka, żeby doszło do naruszenia obowiązującego prawa.
Narusza prawo także każda osoba, która wskazuje, w jaki sposób osoba niepełnoletnia może wejść w posiadanie używek (bądź materiałów - mam tu na myśli np. pornografię) przeznaczonych wyłącznie dla dorosłych.
4. W odróżnieniu od rodzica, który z mocy prawa jest odpowiedzialny za zachowanie dziecka, ja jako moderator nie jestem odpowiedzialna za wychowanie i zachowanie użytkowników - forum to nie jest ani szkoła, ani rodzina. Moim zadaniem jest jedynie usuwanie treści niezgodnych z obowiązującymi zasadami i/lub prawem oraz - co jest w jakimś stopniu oddziaływaniem wychowawczym - karanie za wymienione wykroczenia.
Moja odpowiedzialność ogranicza się tu do odpowiedzialności wobec pracodawcy i dbania o to, by przy możliwie dużej swobodzie dla użytkowników forum, interes prawny pracodawcy nie został w żaden sposób naruszony.
Dziękuję za uwagę ;)
0 △|▽
31 lipca 2013, 11:39
Wreszcie temat ruszył i można poczytać ciekawe posty..
@Angie:
@komilll:
Sam byłem bardzo aktywnym członkiem w temacie o tabace, z tego co pamiętam to sporo osób było pełnoletnich, ale trafiali się uporczywi userzy którzy chcieli spróbować tabaki i pytali się czy to się pali lub wstrzykuje. (Z tego miejsca pozdrawiam użytkownika który chciał iść z babią po tabakę :D)
0 △|▽
31 lipca 2013, 12:34
Ej, ludzie... wy tak z rana?
@komilll:
Sam przed chwilą marudziłeś na tego nowego moda, że jest Ci zupełnie obcy, że ma mało postów, że nigdy o nim nie słyszałeś. Chwilę potem stwierdzasz, że nie miałbyś szansy zostać modem, bo jesteś MAŁO ZNANY. Hmmmm...
Angie się broni, bo broni, ale w jednym ma 100%-ową rację... to my robimy ten burdel, co Ci da to, że Angie nagle stanie się aktywna i będzie pisała z użytkownikami w 5 tematach dziennie, wręcz nałogowo? To coś zmieni? Wątpię. Co Ci da to, że Angie nagle stanie się rygorystyczna i będzie zamykać pół Off-topa? To coś zmieni? Wątpię.
0 △|▽